Przedstawiam sie : Buzia urodzona w Olsztynku i jestem siostra miotu Imka i Izby.
Przyjechalam do Francji 14 lipca powitana wybuchem sztucznych ogni C:CreatorDAJ BUZIADAJ BUZIA
Poczatkowo myslam, ze to na moja czesc,ale w sumie potem okazalo sie ze to swieto narodowe z okazji wyzwolenia Bastylii .
Jak widzicie przyjechalam w sama pore, czekano tylko na mnie.
Zostalam powitana przez moja Pania Niemke Christe, wzruszona do lez /Czekala na mnie od kiedy zobaczyla moja mame ZIEBE Z Gangu Dlugich w Tulln podczas Wystawy Europejskiej 2005/
W moim nowym domu czekal na mnie drugi PON, Ochronny z GD.
Widzicie na zdjeciu jaki byl szczesliwy ugoscic u siebie nowa towarzyszke.
Od kiedy poderwalam Ronniego sytuacja jest w moich rekach. Panuje nad cala dwunozna i czworonozna rodzinka..
Oh stanowimy spora gromadke ktora Wam przedstawie:.
Mamy Caroline zolwia wpatrzonego w nas to jest PONy jak w obrazek.
Mamy rowniez dwoch dzikich lokatorow jeze, ktore sie zainstalowaly w naszym ogrodzie juz po moim przyjezdzie.
Nie nalezy zapomniec mojej najsedeczniejszej przyjaciolki Vanille kotki/British Shorthair/.
Z nia nie tak latwo poszlo na poczatku .
Myslalby ktos, ze to plujacy bez przerwy na mnie smok, ale wkrotce to i ten dragon ulegl mojemu wdziekowi. Udalo mi sie nawet zrobic z Vanille moja towarzyszke zabaw.
Uwielbiam ja jakkolwiek nie zawsze tym razem panuje nad sytuacja.
I tak sie uklada moje zycie pod Paryzem.
Nie wyobrazacie sobie ile sie musze napracowac zeby dopilnowac to cale towarzystwo.
Kocham ich wszystkich ,Ronny; Christe i caly ten moj maly swiat.
Dziekuje Janinie mojej matce chrzestnej, ze przetlumaczyla ten tekst bo ja juz wszystkiego zapomnialam.
Opanowalam do perfekcji francuski i niemiecki,troche angielskiego, ale prawde mowiac miedzy nami Ponami zwykle hau hau wystarczy zeby sie zrozumiec.
Do szybkiego zobaczenia
Buziaki